Cześć Miśku. Poszłam do sklepu po zakupy. Poczekaj na mnie, to zjemy razem śniadanie. Całuski, twoja Inez xoxo.
Jak kazała - tak zrobiłem. Zaścieliłem łóżko, ubrałem się, a następnie wszedłem na twittera, gdzie doznałem szoku. Na pierwszym miejscu w trendsach było, że poszedłem na dziwki !
Amber zapewne już to widziała. W tym czasie drzwi od domu Inez się otworzyły, a ona weszła do środka.
- Hej mała. Co tam? Dawno wstałaś? - zapytałem, po czym podszedłem do niej i pocałowałem.
- Nie gdzieś koło 9. Mm.. takie powitanie mogłabym mieć codziennie. - uśmiechnęła się, a ja miałem ochotę się na nią rzucić..
Horan! Stop! Nie możesz! Jesteś z Amber!
Zjedliśmy śniadanie, po czym pożegnaliśmy się, a ja wróciłem do domu.
- Nie gdzieś koło 9. Mm.. takie powitanie mogłabym mieć codziennie. - uśmiechnęła się, a ja miałem ochotę się na nią rzucić..
Horan! Stop! Nie możesz! Jesteś z Amber!
Zjedliśmy śniadanie, po czym pożegnaliśmy się, a ja wróciłem do domu.
Amby jak zwykle nie było..
Usiadłem na kanapę, kładąc laptopa na kolanach. Amb z pewnością z niego korzystała, bo był otwarty. Kiedy wszedłem na maila, aby sprawdzić pocztę miałem 2 wiadomości. Jedna była od Zayn'a, a druga od Amb.. Kliknąłem w pierwszą:
Stary, nieźle.. Módl się teraz, żeby Amby ci wybaczyła..
Nie wiedziałem, o co mu chodzi. No na twitterze była ta cała akcja ze mną w roli głównej, ale bez przesady.
Teraz kolej na wiadomość od Amber.
Niall, jak mogłeś?! Za tydzień miała być nasza rocznica, a ty od tak zdradziłeś mnie z pierwsza lepszą dziwką.. Nie wybaczę ci tego! Z nami koniec.
(Kiedyś) Twoja Amber !
Tak.. Podobno drugi najgrzeczniejszy członek One Direction, a zdradził własną dziewczynę.. Palant! Dupek! Ale.. może da się to jakoś odkręcić? Znając życie Amber pojechała do HC*. Szybko spakowałem kilka rzeczy, wsiadłem w samochód i odjechałem.
Usiadłem na kanapę, kładąc laptopa na kolanach. Amb z pewnością z niego korzystała, bo był otwarty. Kiedy wszedłem na maila, aby sprawdzić pocztę miałem 2 wiadomości. Jedna była od Zayn'a, a druga od Amb.. Kliknąłem w pierwszą:
Stary, nieźle.. Módl się teraz, żeby Amby ci wybaczyła..
Nie wiedziałem, o co mu chodzi. No na twitterze była ta cała akcja ze mną w roli głównej, ale bez przesady.
Teraz kolej na wiadomość od Amber.
Niall, jak mogłeś?! Za tydzień miała być nasza rocznica, a ty od tak zdradziłeś mnie z pierwsza lepszą dziwką.. Nie wybaczę ci tego! Z nami koniec.
(Kiedyś) Twoja Amber !
Tak.. Podobno drugi najgrzeczniejszy członek One Direction, a zdradził własną dziewczynę.. Palant! Dupek! Ale.. może da się to jakoś odkręcić? Znając życie Amber pojechała do HC*. Szybko spakowałem kilka rzeczy, wsiadłem w samochód i odjechałem.
**Oczami Amber**
Jak on mógł?! Jak on mógł mnie zdradzić?! Byliśmy ze sobą już prawie rok. Ale może to moja wina? Ostatnio trochę go zaniedbałam i często wychodziłam z domu, ale tylko po to, żeby odwiedzić Izzy i Harrego..
Wracałam do mamy, żeby się pożegnać. Wyjeżdżam. Wiedzą o tym jeszcze Zay, Lou, Li, Ali, Nicki, Dan, ale obiecali mi , że nikt się nie dowie.
Gdy dojechałam, przed drzwiami stała zapłakana mama, gemma, a nawet Paul.
W pewnym momencie nie wiedziałam, czy mam jechać, czy nie, ale w końcu ta myśl dała mi spokój.
- Córciu.. Mam nadzieję, że będziesz nas odwiedzać.
- Tak mamo, oczywiście. Ale proszę, jakby Niall mnie szukał, nie mówcie mu gdzie jestem, dobrze?
- Naturalnie. Zapiszesz się do jakiejś szkoły? Zawsze chciałaś studiować prawo. Jeśli dostaniesz się na jakiś kierunek, będę ci to fundować.
- Tak. Znalazłam wspaniałą uczelnię. Ale nie możesz płacić za moje studia.. Chcę w końcu być samodzielna. Znalazłam także pracę w znanym sklepie z bielizną "Calvin Clein". Mamo, wiem, że chcesz dobrze, ale nie mogę zgodzić się na to, żebym całe życie była na twoim utrzymaniu. Jestem dorosła.
- Oh.. No dobrze. Skoro tego chcesz. Ale gdybyś czegoś potrzebowała, pamiętaj, że masz mnie. Chcesz herbaty?
- Poproszę. - powiedziałam i usiadłam.
Na mojej twarzy gościł uśmiech, ale.. sztuczny. Nie mogłam rozkleić się przy mamie. Musiałam pokazać, że jestem silna. Że potrafię radzić sobie z problemami.
Rodzicielka podała herbatę i wyszła do drugiego pokoju nakarmić Dusty**.
W tym czasie Gemma przyszła do kuchni, usiadła naprzeciwko mnie, spojrzała mi w oczy i powiedziała coś, czego w życiu bym się nie spodziewała.
- Nadal go kochasz, prawda?
- Kocham go i nienawidzę jednocześnie. Za tydzień miała być nasza rocznica, a on zdradził mnie z nią.. A tobie? Jak układa się z Liamem? - zapytałam, starając się zmienić temat.
- Wspaniale ! W przyszłym roku planujemy wziąć ślub ! - widać było, że jest szczęśliwa. Gemma to nie tylko moja siostra. Spełnia rolę przyjaciółki.. Jej szczęście, to moje szczęście.. Zawsze tak było, jest i będzie.
Niestety, wszystko co dobre kiedyś się kończy. Nadszedł czas pożegnania, którego wręcz nienawidzę. Dopiero teraz uroniłam kilka łez. Wsiadłem do wcześniej zamówionej taksówki, która zawiozła mnie na lotnisko.
*HC- Holmes Chapel, rodzinne miasto Harrego.
**Dusty- imię kotki Harrego.
Wiecie co wam powiem? Ten rozdział uważam za udany! 6 komentarzy szybko przybyło, dlatego podnoszę poprzeczkę. Rozdziały będą dodawane co tydzień (pt-nd). Anonimki się podpisują.
Chciałabym podziękować Majce za zareklamowanie mojego bloga. Dzięki niej przybyło nam czytelników !
Kto wie, gdzie poleciała Amber?
Ten rozdział także dodaję ja, ponieważ Dominice się nie chce <leniwiec, jak to Ala powiedziała> :DD
Nowy rozdział - 12 komentarzy
Wracałam do mamy, żeby się pożegnać. Wyjeżdżam. Wiedzą o tym jeszcze Zay, Lou, Li, Ali, Nicki, Dan, ale obiecali mi , że nikt się nie dowie.
Gdy dojechałam, przed drzwiami stała zapłakana mama, gemma, a nawet Paul.
W pewnym momencie nie wiedziałam, czy mam jechać, czy nie, ale w końcu ta myśl dała mi spokój.
- Córciu.. Mam nadzieję, że będziesz nas odwiedzać.
- Tak mamo, oczywiście. Ale proszę, jakby Niall mnie szukał, nie mówcie mu gdzie jestem, dobrze?
- Naturalnie. Zapiszesz się do jakiejś szkoły? Zawsze chciałaś studiować prawo. Jeśli dostaniesz się na jakiś kierunek, będę ci to fundować.
- Tak. Znalazłam wspaniałą uczelnię. Ale nie możesz płacić za moje studia.. Chcę w końcu być samodzielna. Znalazłam także pracę w znanym sklepie z bielizną "Calvin Clein". Mamo, wiem, że chcesz dobrze, ale nie mogę zgodzić się na to, żebym całe życie była na twoim utrzymaniu. Jestem dorosła.
- Oh.. No dobrze. Skoro tego chcesz. Ale gdybyś czegoś potrzebowała, pamiętaj, że masz mnie. Chcesz herbaty?
- Poproszę. - powiedziałam i usiadłam.
Na mojej twarzy gościł uśmiech, ale.. sztuczny. Nie mogłam rozkleić się przy mamie. Musiałam pokazać, że jestem silna. Że potrafię radzić sobie z problemami.
Rodzicielka podała herbatę i wyszła do drugiego pokoju nakarmić Dusty**.
W tym czasie Gemma przyszła do kuchni, usiadła naprzeciwko mnie, spojrzała mi w oczy i powiedziała coś, czego w życiu bym się nie spodziewała.
- Nadal go kochasz, prawda?
- Kocham go i nienawidzę jednocześnie. Za tydzień miała być nasza rocznica, a on zdradził mnie z nią.. A tobie? Jak układa się z Liamem? - zapytałam, starając się zmienić temat.
- Wspaniale ! W przyszłym roku planujemy wziąć ślub ! - widać było, że jest szczęśliwa. Gemma to nie tylko moja siostra. Spełnia rolę przyjaciółki.. Jej szczęście, to moje szczęście.. Zawsze tak było, jest i będzie.
Niestety, wszystko co dobre kiedyś się kończy. Nadszedł czas pożegnania, którego wręcz nienawidzę. Dopiero teraz uroniłam kilka łez. Wsiadłem do wcześniej zamówionej taksówki, która zawiozła mnie na lotnisko.
*HC- Holmes Chapel, rodzinne miasto Harrego.
**Dusty- imię kotki Harrego.
Wiecie co wam powiem? Ten rozdział uważam za udany! 6 komentarzy szybko przybyło, dlatego podnoszę poprzeczkę. Rozdziały będą dodawane co tydzień (pt-nd). Anonimki się podpisują.
Chciałabym podziękować Majce za zareklamowanie mojego bloga. Dzięki niej przybyło nam czytelników !
Kto wie, gdzie poleciała Amber?
Ten rozdział także dodaję ja, ponieważ Dominice się nie chce <leniwiec, jak to Ala powiedziała> :DD
Nowy rozdział - 12 komentarzy
Dobranoc, Mirror :**