piątek, 27 lipca 2012

Rozdział 4

*Oczami Nialla...*
... To był Harry.
-Co tam stary? Nigdy mnie nie odwiedzałeś o takiej porze- powiedziałem
-Bo chodzi o to, że.... No bo nie wiem jak mam to powiedzieć- jąkał się mój kumpel
-A może tak po prostu?
-W porządku, w takim razie tak.... widziałem jak patrzysz na moją siostrę- powiedział Hazza a ja udałem, że  nie wiem o co chodzi
-Patrzysz na nią jak na najpiękniejszy obrazek jaki w życiu widziałeś, możesz mi to wyjaśnić?
-Ale Harry nie ma czego wyjaśniać. To jest Twoja siostra, więc się nie martw, nie będę nawet do niej startował 
-Niall, nie o to chodzi, zwyczajnie nie chcę żeby ją ktoś skrzywdził. Kocham ją i chcę żeby nadal jeździła z nami w trasy i nie chciałbym, żeby któryś z Was zepsuł nasze relacje
-Rozumiem Cię, nawet jeśli odważę się wyznać jej swoje czucia to na na pewno jej nie skrzywdzę- powiedziałem do przyjaciela
-Dzięki stary, doceniam to- odpowiedział, uścisnęliśmy się i Harry oddalił się do swojej sypialni
Czyli jednak było widać, że Amber mi się podoba. A myślałem, że świetnie się maskuję. Mam nadzieję, że nikt jej tego nie powie. Chciałbym to zrobić sam w sposób, który zapamięta na długo. Spojrzałem na zegarek i stwierdziłem, że jest już późno, więc postanowiłem iść spać. Od jutra ruszamy z koncertami, także nie mogę wejść na scenę z podkrążonymi oczami.
*Oczami Zayna...*
Dawno tak dobrze nie spałem, powodem tego był fakt, że Izzy była przy mnie. Uniosłem się na rękach i patrzyłem na swoją dziewczynę. Gdy spała była taka niewinna i krucha. Za dnia zaś zupełnie inna, przebojowa i gadatliwa. Nagle moja wybranka otworzyła oczy
-A co Ty mi się tak przyglądasz?
-Po prostu nie mogę uwierzyć, że jesteś tylko moja- pocałowałem ją namiętnie w usta. Smakowały tak cudownie.
-Dosyć tego dobrego, szykujmy się powoli. Pewnie reszta na nas czeka
Poszedłem wziąć prysznic. Po jakimś czasie usłyszałem pukanie do drzwi
-Zayn ile można siedzieć w łazience? Nie jesteś sam- otworzyłem drzwi i powiedziałem
-Kochanie to ciało potrzebuje pielęgnacji
-To Ty się pielęgnuj, a ja pójdę do Amby się ogarnąć
Po 1,5 godzinie wyszedłem z łazienki i udałem się do pokoju Amber
-A Ty jeszcze w piżamie?!Podobno tak Ci się śpieszyło- spytałem Izzy
-No co? Dawno się nie widziałyśmy, musimy się nagadać
-Ach Wy kobiety, nigdy Was nie zrozumiem- i ruszyłem do chłopaków
A u nich jak zawsze pobojowisko, wszędzie ciuchy i Bóg wie co jeszcze
-Czy w tym hotelu tylko ja jestem gotowy do wyjścia?
-Zayn czy Ty myślisz, że to takie proste znaleźć odpowiedni strój. Musimy ładnie wyglądać- odpowiedział Louis
-Normalnie dom wariatów- powiedziałem i usiadłem przed telewizorem.
Z tego jakże pasjonującego zajęcia wyrwał mnie dzwonek telefonu. Dzwonił Paul
-Zayn dzwonię, żeby Wam powiedzieć, żebyście za godzinę byli gotowi, jedziemy na próbę
-Dobra to zbiorę chłopaków do galopu. Na razie
Ustałem w hotelowym korytarzu i krzyknąłem
"Za godzinę zbiórka, jedziemy na próbę!!!"
Musiałem to zrobić naprawdę głośno, ponieważ ludzie z innych pokoi również powychodzili
-Młodzieńcze, nie wiem w jakim celu robisz takie zamieszanie, ale my jesteśmy na wakacjach i chcemy odpocząć od takiego zachowania- powiedziała jakaś starsza pani
-Przepraszam- wybełkotałem i wróciłem do pokoju. Po godzinie wszyscy się zebrali, przyszedł nawet Paul. Chwyciłem Izzy za rękę i ruszyliśmy w kierunku samochodu.
Nic nie mogliśmy przećwiczyć bo głupki ciągle się wydurniały. Jednak po 2 godzinach doszliśmy do ładu i zaczęliśmy próbę jak należy. Po paru godzinach ogłosili koniec. Byłem padnięty, zresztą jak wszyscy. Mimo wszystko postanowiłem zabrać Izzy na prawdziwą randkę. W końcu jesteśmy w Paryżu- mieście zakochanych
-Izzy jesteś bardzo zmęczona?
-Nie aż tak bardzo, a o co chodzi?
-Chcę Cię gdzieś zabrać. Uszykuj się, za 2 godziny po Ciebie wpadnę
Jak powiedziałem tak zrobiłem. Zapukałem do drzwi i ...


2 komentarze:

  1. Super opowiadanie. ;D

    Pojawił się 3 rozdział. Zapraszam:
    http://helpme-totrust.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski blog . Świetnie się zapowiada .. Twój M.Payne jest genialny i wciąż czekam na NEXT :D W między czasie zapraszam do siebie :
    - never-do-not-give-up.blogspot.com
    i
    - you-are-my-hope-baby.blogspot.com

    Come on <3 .! Czekam na NEXT <3

    OdpowiedzUsuń