Dzisiaj miałem spotkać się z Alice. Od dnia, kiedy doszło między nami do zbliżenia jesteśmy parą. Isabelle jest z Harrym, z czego się bardzo cieszę. Nickole nadal mnie nienawidzi. Za to ona jak i Alice zaprzyjaźniły się z Iz i Amber. Izzy nadal jest moją przyjaciółką.Właśnie wchodziłem do Milk Shake City, a przy stoliku czekała na mnie Ali. Ubrana była w to. Tak, to jest jej styl. Luźne bluzy i spodnie. Trampki i full'cap. To mnie w niej pociąga. Ubiera się dziewczęco, ale na luzie. Nie jak jakaś plastikowa laleczka. Gdy do mnie dzwoniła miała trochę niespokojny głos. Podszedłem do mojej dziewczyny i pocałowałem ją w policzek.
- Hej kochanie. Podobno chciałaś porozmawiać ze mną o czymś ważnym? - zapytałem.
- Tak. Zayn, ja nie wiem jak mam Ci to powiedzieć. Jestem.. Jestem w ciąży. - wyszeptała.
Nie odezwałem się. Byłem w wielkim szoku, ale w głębi serca cholernie się cieszyłem.
- Tak myślałam. Nie chcę niszczyć Ci kariery, dlatego zniknę z Twojego życia. - chciała odejść, ale w ostatnim momencie złapałem ją za nadgarstek.
- Alice, ja po prostu jestem w szoku. Ale tam w środku naprawdę się cieszę. Kocham Was. - wskazałem na moje serce i ją pocałowałem. Ludzie dookoła zaczęli bić nam brawo.
Z uśmiechem na twarzy wyszliśmy z MSC i udaliśmy się do parku pospacerować.
- Kochanie, chciałbym Cię dzisiaj wieczorem gdzieś zabrać. O 19 po Ciebie przyjadę, dobrze? - zapytałem
- Oczywiście. Ale powinieneś powiedzieć, że przyjedziesz po nas. Teraz jest nas dwójka. - zaśmiała się Ali.
- Tak, to przyjadę po was. Pa. - pocałowałem ją i odszedłem.
***Z PERSPEKTYWY ALICE***
Gdy doszłam do domu od razu pobiegłam do mojego pokoju. Tylko, jak ja mam się ubrać? Elegancko czy na luzie? Zadzwonię do Zayn'a.
- Zayn, gdzie mnie zabierasz?
- Aaa, to niespodzianka.
- Ale mam ubrać się na luzie czy elegancko?
- Najlepiej elegancko. Pa, muszę kończyć, bo Harry przypalił kotlety.
Rozłączyłam się i zaczęłam szukać jakiś ciuchów. Gdy znalazłam idealny zestaw poszłam się wykąpać. Po kąpieli założyłam ten strój i czekałam na Malika. Po ok. 15 minutach był pod moim domem i pojechaliśmy. Kazał założyć mi przepaskę na oczy, ponieważ miała być to niespodzianka. Nagle samochód się zatrzymał i wysiedliśmy. Zayn mnie prowadził abym się nie wywróciła. Ściągnął mi opaskę z oczu i to zaniemówiłam. Byliśmy w pięknej restauracji. Do stolika prowadziły płatki róż, po których szliśmy. Mój chłopak odsunął mi krzesło i usiadłam.
- Kotku, z jakiej to okazji? - uśmiechnęłam się do niego promiennie.
- Ponieważ chcę się Ciebie o coś zapytać. - podszedł do mnie i uklęknął.
- Czy Ty, Alice Jessico Wesley zostaniesz już na zawsze moją Panią Malik?
Nie wiedziałam co powiedzieć. Moja odpowiedź była następująca.
Powiedziałam.......
*********************************************************************************
Jak myślicie, zgodzi się? Taki sobie ten rozdział. Nie podoba mi się. Ale mam w zanadrzu dramat. Buahahahaha. ; D Wiem, wiem. Mam coś na bani. Ale dobrze mi z tym i niczego w sobie nie zmienię. O. I do dnia 23.09.2012 można zgłaszać się do szkoły dla Polish Directioners. Ja zgłosiłam się do domu Malik. A Wy? Macie tu link: <klik> tam macie wszystko objaśnione co i jak. Liczę na wiele komentarzy. Pozdrawiam. ♥
Jednokierunkowych Directioners. ♥
Super rozdział, czekam na ten dramat ;-) bo ostatnio coś je polubilam :-) jak myślisz do którego domu ja się zapisze?<3 caluję M.Payne :-)
OdpowiedzUsuńWiadomo, ze do Tomlinsona. ; D Tyle, to wie każdy. Ciekawe, czy się dostaniesz. Będę Cię dręczyć na korytarzach. ; D
Usuńahah :(
OdpowiedzUsuńNie ma miejsca w domu Horan :/
Zapisałam się do domu Malik :D
Ale i tak tego nie czaje xD
Natka
Ja też jestem ciekawa na jakiej zasadzie to wszystko się odbywa:-) mam nadzieję, że się dostaniemy:-) pozdrawiam M.Payne :-)
OdpowiedzUsuńZajebisty ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny <3
Zapraszam do mnie:
http://onedirection-imaginy-pati.blogspot.com/
Super rozdział ;) Zapraszam do mnie narazi jest prolog ale powinien pojawić sie za nidługo 1 rozdział http://hateorlovesurvives.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń